18 lipca 2021
Poszukujemy „Alibi na szczęście”…..
Czytałam sporo wpisów, w których nieznane mi osoby, ale tak samo zakochane w książkach jak ja, opisywały swoje śmietnikowe akcje ratunkowe. Zawsze chciałam przygarnąć jakieś książki, które ktoś próbowałby wyrzucić. Aż w końcu nadarzyła się sposobność. Mimo, że była to tylko jedna pozycja odczuwałam sporą satysfakcję. Ocaliłam od śmietnika “Alibi na szczęście” Anny Ficner-Ogonowskiej. Wcześniej nie miałam okazji zaznajomić się z...